„Dziewięć bałwanków”.
Ten pierwszy bałwanek na brzuszek pękaty.
I pasek szeroki, co dostał od taty.
Ten drugi bałwanek garnek ma na głowie.
Czy mu w nim nie ciężko? Kto na to odpowie?
Ten trzeci bałwanek też bielutki cały.
W ręku gałąź trzyma, co mu dzieci dały.
A czwarty bałwanek w dużym kapeluszu.
Chyba nic nie słyszy, no, bo nie ma uszu.
A piąty bałwanek dużą miotłę trzyma.
I chce, żeby długo była mroźna zima.
A szósty bałwanek zupełnie malutki.
Szepcze cichuteńko: „Chcę mieć własne butki”
A siódmy bałwanek, jakby większy nieco.
Woła: „Patrzcie w górę, płatki śniegu lecą”.
A ósmy bałwanek ma kilka wąsików,
Kapelusz na głowie i osiem guzików.
Bałwanek dziewiąty to wielka chudzina.
Ale głośno krzyczy „Niech mróz długo trzyma!”.